Marta Górska, założycielka marki Szmaragdowe Żuki:
Nie istnieje żadna norma, która definiowałaby „ekologiczny kosmetyk”. Mało tego, nie ma nawet ścisłej definicji „naturalnego kosmetyku”. Dla nas, w Szmaragdowych Żukach, priorytetem jest jak najniższy udział surowców nienaturalnych w składzie kosmetyku.
Ponadto kładziemy ogromny nacisk na pochodzenie surowców – staramy się, aby w większości były to surowce z roślin z plantacji organicznych, albo z roślin dziko rosnących. Nie używamy syntetycznych zapachów – w to miejsce używamy naturalnych olejków eterycznych dobieranych do danego produktu zgodnie ze sztuką aromaterapii. Jesteśmy jedną z pierwszych firm w Polsce, która wprowadziła do formulacji w pełni naturalną witaminę C w postaci tetraizoplamitynianu askorbylu.(...)
Za określeniem kosmetyk ekologiczny według mnie nie idzie tylko skład, ale cała filozofia jego produkcji. Trudno nazwać kosmetyk ekologicznym, gdy nawet przy 100% naturalnym składzie jest zapakowany do plastikowego pojemnika, albo tworzony jest z gatunków zagrożonych, albo przy jego produkcji mocno niszczy się środowisko.
W Szmaragdowych Żukach do ekologii staramy się podejść jak najbardziej holistycznie. Dlatego świadomie zrezygnowaliśmy z surowców pochodzących z roślin zarówno zagrożonych wyginięciem, jak i tych, których uprawa zagraża gatunkom endemicznym lub sprzyja degradacji środowiska (np. nie używamy oleju palmowego, kokosowego, rzepakowego). Dlatego wybraliśmy szkło w miejsce plastikowych opakowań, dlatego zrezygnowaliśmy ze zwrotu i wtórnego użycia słoiczków (tak, wiem, to niepopularne, ale nasze analizy pokazały, że zwrot i powtórne użycie słoików i butelek generuje potwornie wielki ślad wodny, o śladzie węglowym nie wspominając)... I dlatego też przy budowie naszego laboratorium i produkcji zrobiliśmy wszystko, co możemy, aby ograniczyć zużycie wody i prądu. (...)
To świetnie, że rynek kosmetyków naturalnych się rozwija, bo to oznacza rosnącą świadomość klientów. U nas w tej chwili trwają bardzo intensywne prace nad rozszerzeniem portfolio (aczkolwiek cały czas staramy się trzymać w ryzach i nie pozwalamy nadmiernie i niekontrolowanie rozrastać się gamie produktów, zachowując przejrzystość naszej oferty i dbając o wielofunkcyjność kosmetyków).
Coraz więcej pytań dostajemy w sprawie współpracy zagranicznej, ale… uzależniamy ją od umiejętności poprawnej wymowy naszej nazwy.