Katarzyna Bielecka, general manager Sephora Poland & Czech Republic: Na pewno Polacy bardziej świadomie dbają o siebie. I to nie tylko kobiety. Rozwój internetu, a w szczególności social mediów, w ciągu ostatnich 15 lat przyczynił się do rozwoju kategorii kosmetyków luksusowych. Nasi fani w Polsce doskonale wiedzą, co jest w trendzie w Stanach Zjednoczonych czy we Francji, chcą testować te same produkty i korzystać z tych samych usług.
Bycie częścią globalnej firmy bardzo to ułatwia, bo możemy wprowadzać te same marki w wielu krajach praktycznie w tym samym czasie. Klienci wybierają marki i produkty bardziej świadomie, to także zasługa internetu i treści eksperckich, zwłaszcza w obszarze YouTube’a i Instagrama czy TikToka. (...)
Coraz więcej klientów, zwłaszcza młodszego pokolenia, sięga po produkty marek, które szczególnie dbają o środowisko lub stosują restrykcje w doborze składników przy konstruowaniu formuł kosmetyków, tworząc na przykład kosmetyki w 100 proc. wegańskie. Z myślą o tych klientach powstała kategoria produktów Clean at Sephora.
Rynek kosmetyków premium w Polsce cały czas rośnie. W tym roku dwucyfrowo, szybciej niż rynek masowy, wraz z rosnącą średnią zamożnością Polek i Polaków. Prognozy na kolejne lata są bardzo optymistyczne. Na tle Europy Wschodniej prognozowany wzrost dla polskiego rynku kosmetyków premium jest dwa razy szybszy.
Warto wspomnieć, że na tym dynamicznym rynku Sephora zyskuje swoje udziały rynkowe. Szczególne sukcesy notujemy w kanale e-commerce, gdzie rośniemy dwukrotnie szybciej niż rynek premium. To zasługa naszej dbałości o atrakcyjność wyselekcjonowanej oferty, w tym naszych marek na wyłączność, oraz jakości obsługi klienta i oferowanych usług.
W przeciwieństwie do konkurencyjnych sieci nie oferujemy marek massmarketowych. Mamy jednak ofertę na każdą kieszeń – choćby w obrębie marki Sephora Collection, r.e.m. beauty, The Inkey List i wielu innych. Kluczowy jest dla nas obszar obsługi, w tym rozwój usług omnichannel, pozwalających na kontakt klientów z marką na wiele sposobów.