Karolina Kuklińska-Kosowicz o tym, jak American Dream wpisuje się w rozwój YOPE

Karolina Kuklińska-Kosowicz o tym, jak American Dream wpisuje się w rozwój YOPE

- Jakie to uczucie podbijać świat?

Karolina Kuklińska-Kosowicz, współwłaścicielka YOPE:

Podbijać świat? Bardzo byśmy chcieli! Ale to chyba za mocne słowa. Jest adrenalina, to na pewno - YOPE uzależnia! Wiesz, że chcesz więcej i więcej, że możesz pójść dalej. Maszyna jest rozpędzona, a to dopiero początek. (...)

- Ta rozpędzona maszyna to...

Na pewno nie Ferrari. Raczej czołg. (śmiech) Myślę, że to żaglowiec, który złapał dobry wiatr.

- Produkty YOPE można już kupić w 28 państwach, w samej Moskiwie są 42 punkty sprzedaży, w Hongkongu 16. Nieźle jak na początek.

Rozkręcamy się, ale żeby wszystko zaczęło działać solidnie, potrzebujemy jeszcze trochę czasu. Nie czujemy się, jak osoby, które już osiągnęły sukces, na co dzień bardzo intensywnie pracujemy, rozwiązujemy bieżące problemy. Czasami zastanawiamy się z Pawłem, czy to nie jest już ten moment, w którym powinnismy trochę mniej pracować, przystopować, bo YOPE jest w miarę stabilną firmą. Ale nie, cały czas mamy drive i chcemy iść jeszcze dalej. Pracuję od 19. roku życia i nie wyobrażam sobie, żebym mogła funkcjonować inaczej. (...).

Chyba tak w ogóle ze mną jest, że na kolejnych etapach życia zadaję sobie pytanie: gdzie siebie widzę, co chcę osiągnąć, co chcę zrobić? Teraz też postawiłam i wiem, czego chcę. (...)

Właśnie założyliśmy markę YOPE w Stanach Zjednoczonych. Podpisaliśmy papiery i otworzyliśmy tam oddział. I byłoby niesamowite, gdyby udało nam się rozwinąć, zrobić coś takiego jak w Polsce. Stworzyć w Stanach drugą nogę naszej firmy, za którą  będziemy w pełni odpowiedzialni, bez pośredników i dystrybutorów. I mam taką wizję, że zabiorę tam kiedyś dzieci i przez jakiś czas pomieszkam. (...)

źródło: "Uroda Życia", 09/2019, "Mam do tego feeling" - wywiad przeprowadziła Wika Kwiatkowska
# Cytat tygodnia
 reklama