Grzegorz Inglot o tym, co pomogło firmie z Przemyśla odnieść sukces na rynkach zagranicznych

Grzegorz Inglot o tym, co pomogło firmie z Przemyśla odnieść sukces na rynkach zagranicznych

Grzegorz Inglot, wiceprezes Inglot USA oraz doradca zarządu do spraw rozwoju międzynarodowego, marketingu, e-commerce i PR Inglot :

Byłbym bardzo ostrożny z używaniem terminu „sukces na rynkach zagranicznych”. Mamy jeszcze zbyt wiele do osiągnięcia, żeby można było mówić o sukcesie. Chociaż udało się trochę tych sklepów otworzyć na świecie. (…)

Dopytywany, dodaje jednak...

Nasz produkt jest dobrej jakości — wykonany z najlepszych komponentów i produkowany w Polsce. Drugim elementem ważnym dla sukcesu takich wyrobów jak nasze są lokalizacje sklepów. Najlepiej w miejscach chętnie odwiedzanych przez klientów, turystów... Miejsce to jeden z kluczowych elementów: na świecie i w Polsce. Trzecia rzecz, jest związana z pierwszą, czyli produktem. Różnorodność. Mamy ogromną paletę kolorów, praktycznie we wszystkich grupach produktowych, a poza tym dajemy możliwość dowolnego komponowania indywidualnych palet z różnych produktów — do oczu, do twarzy, do brwi...

Firma rozpoczęła swoją ekspansję zagraniczną w roku 2006.

Mieliśmy potencjalnego partnera w Kanadzie, w Montrealu. Później zainteresowaliśmy się rynkami Bliskiego Wschodu. I dalej, krok po kroku... Dziś nowe rynki Inglota to Egipt, kraje Ameryki Południowej: Peru, Kolumbia, Chile oraz Rumunia i Hiszpania — perspektywiczne szybko rosnące kierunki eksportowe. Znaczący udział w eksporcie firmy mają Stany Zjednoczone i Australia. I oczywiście, tradycyjne już rynki, można powiedzieć nasze lokomotywy, czyli kraje Bliskiego Wschodu, gdzie jesteśmy już od dziesięciu lat, m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Katar czy Arabia Saudyjska.

Model eksportu produktów kosmetycznych marki Inglot od początku składał się z trzech elementów: butiki franczyzowe, sklepy własne prowadzone z Polski lub przez spółki zagraniczne firmy i tzw. multistores/department stores, czyli stoiska w dużych sklepach, gdzie sprzedawane są różne marki. Obecnie 75 proc. sprzedaży firmy pochodzi z eksportu. Kosmetyki tej marki można kupić w 80 krajach.


źródło: „Puls Biznesu”, „Odległość nie musi być przeszkodą", 29.10.2017

# Cytat tygodnia
 reklama