Alba Thyment: od esencji karmelitańskiej po supermodne kosmetyki Alba 1913

Alba Thyment: od esencji karmelitańskiej po supermodne kosmetyki Alba 1913

Czasy okupacji i powojenna nacjonalizacja polskich biznesów kosmetycznych doprowadzały do osobistych dramatów wielu utalentowanych przedsiębiorców, ale jasnym światłem i swoistym happy endem tych historii jest współczesność, kiedy to potomkowie założycieli wrócili do rodowego dziedzictwa i prowadzą biznes odebrany kiedyś ich dziadkom.

Historia firmy Alba Thyment to - jak pisze dziennikarka magazynu "Forbes" - rzeczywiście temat na film lub wciągającą powieść. Jest w niej wiele zakrętów i zwrotów akcji z wielką historią w tle.

Dziś tą rodzinną spółką zarządza wnuk założyciela - Łukasz Rychlicki. Firma sprzedaje na świecie kosmetyki naturalne za 10 mln zł rocznie. Jej produkty można znaleźć w Japonii czy USA.

Największą część przychodów przynoszą spółce kosmetyki Alba1913 i linia Balsamique kierowana do gabinetów masażu. Rodzina chce utrzymać kilkunastoprocentowy wzrost przychodów rok do roku i docelowo czterokrotnie zwiększyć przychody. Nie ma jednak dla tego celu deadline’u, bo wzrost na siłę wydaje się jej niepotrzebny.

– Świat nie potrzebuje globalnych piekarni – mówi Łukasz Rychlicki, prezes Alba Thyment. I dodaje: – Chcemy rozwijać markę kosmetyków naturalnych Alba1913 na kolejnych rynkach, ale podoba nam się funkcjonowanie w niszy. Daje nam lepszą rentowność i widoki na zrównoważony wzrost.

Firmie sprzyja moda na produkty bazujące na naturalnych składnikach. Według firmy Grand View Research, w 2025 roku wartość wegańskiego przemysłu kosmetycznego na świecie osiągnie 20,8 mld dol. Obecnie jest wart kilkanaście miliardów dolarów.

O wpuszczaniu do firmy inwestora zarząd Alba Thyment nie myśli. Możliwa jest kiedyś dalsza sukcesja, ale prawnuki Mieczysława Rychlickiego są na razie dziećmi.

Źródło: red. Magdalena Lemańska „Alba Thyment. Rodzinne zyski z naturalnej pielęgnacji”, Forbes 12/2020
# Cytat tygodnia
 reklama