Ilości produktów, które sprzedajemy pozwalają nas plasować w ścisłej czołówce w kraju. Oczywiście nasz największy rywal na polskim rynku (red. L’Oreal) sprzedaje droższe produkty, wyprzedzając nas w przychodach z segmentu farb do włosów.
Szanujemy nasze klientki i naszą grupę docelową. Mogę z przekonaniem powiedzieć, że nie produkujemy gorszych farb niż światowa czołówka. Przez lata powstawały z amerykańskimi patentami, nasze pracownice jeździły tam na szkolenia. Patrząc na nas i na L’Oreal, wolę mówić o innym modelu marketingowym niż o różnicach jakości.
Jest w tym biznes i zarazem element interesującego wyzwania. A takie aspekty po latach stresującej pracy docenia się wyjątkowo