#CosmoprofBolonia2023
#NaGorąco #MówimyJakJest
Wspaniale! Ta edycja wyglądała tak, jak gdyby pandemia COVID-19 i przerwa w eventach w ogóle nie istniały! Mnóstwo gości z Europy i całego świata tłumnie odwiedzało nasze stoisko, nie dając chwili wytchnienia. Ale nie po wytchnienie jeździmy na targi!; -) Cały Resibo Team był ciągle na pełnych obrotach. Finalnie za nami setki rozmów i spotkań, z których dominująca większość była bardzo obiecująca i rokuje nowymi kierunkami rozwoju naszej marki.
Dla nas targi zawsze są czasem rozwoju sprzedaży oraz poszukiwania nowych kierunków i odbiorców. To także intensywny czas pracy nad wizerunkiem Resibo, prezentacją wartości, misji i wizji marki. Nasi odbiorcy to nie tylko zupełnie nowe biznesy, które po raz pierwszy mają styk z marką, ale także ci, którzy przez wszystkie poprzednie edycje śledzą nasze poczynania. To właśnie oni, tak jak kilka dużych dystrybucji, wreszcie stwierdzają, że „tak, to odpowiedni czas na podjęcie współpracy”. To także dni owocujące w inspirujące spotkania z obecnymi partnerami, prasą oraz światem influencerów z Polski i zza granicy.
Niewątpliwie reakcje i zachwyt nad stoiskiem i aranżacją, ale także nad samymi produktami, designem oraz tym, jak marka prezentuje się po rebrandingu i jak rozszerzamy nasze portfolio. Niezwykle ważne były dla nas reakcje na nowości, które zaprezentowaliśmy na stoisku - tym razem przedpremierowo. Mowa o Bóstwach Słonecznych, czyli długo dopracowywanej linii kosmetyków z ochroną SPF. Poza tym to, jak goście wypowiadają się o nas, jest kolejnym powodem do dumy i radości dla całego zespołu Resibo. Często słyszeliśmy od polskich odwiedzających, że pierwsze kroki skierowali właśnie do nas. Niektórzy odwiedzili nas dwukrotnie. To zdecydowanie dodaje nam skrzydeł i pcha dalej w dynamiczny rozwój.
Chyba muszę to powiedzieć, chociaż boję się, że narażę się mojemu zespołowi; -) Zabrakło nam czwartego dnia! Mimo, iż niedziela zawsze była bardziej nakierowana na gości B2C, to jednak ten dzień zawsze był taką „wisienką na torcie” i, pomimo zmęczenia, rozmowy z ostatecznymi klientami przynosiły ciekawe spostrzeżenia i dodatkowy feedback.
Uważam, że z pełną świadomością możemy powiedzieć, że jest miejscem „must be” i świetną okazją, aby zaprezentować to, co mamy najlepsze!
Zdecydowanie! Targi zawsze są świetnym miejscem dla firm pragnących rozwijać eksport, bo przynoszą nowych odbiorców. Nawet, jeśli w trakcie wydarzenia nie ma deklaracji na biznes, to można, tak jak w naszym przypadku, powrócić do rozmów z partnerami, z którymi mamy już pierwsze „koty za płoty”. Ponadto inwestując w targi, pokazujemy aktualnym i potencjalnym partnerom, że jest to dla nas bardzo ważne i traktujemy serio nasze biznesy eksportowe. Targami w Bolonii rozpoczęliśmy tegoroczny tour. Już za niecały miesiąc jedziemy do Londynu, a w maju będzie można nas spotkać w Seulu. Oczywiście - w międzyczasie - działamy z naszymi kontaktami z ostatniego wydarzenia.
Głównie Europa oraz rozwijanie rynków, na których jesteśmy, jak np. Włochy, gdzie od prawie 5 lat, rok do roku multiplikujemy poziom sprzedaży i pokrycie rynku. Bardzo duży nacisk kładziemy też na rozwój rynków azjatyckich, z którymi jesteśmy coraz bliżej po Cosmoprof Asia 2022 w Singapurze. Co ciekawe, goście z listopadowych targów odwiedzili nas na spotkaniach właśnie w Bolonii, gdzie ustalaliśmy szczegóły współprac na nadchodzące miesiące.