Marcin Żochowski, dyrektor eksportu Phenicoptere, marka Glov: Targi w Bolonii są największym wydarzeniem w swojej kategorii w Europie. Liczba wystawców i zwiedzających przewyższa ponad 60 proc. populacji miasta, co podkreśla skalę tego wydarzenia. Uczestnictwo w targach stanowi doskonałą okazję do spotkania się z obecnymi klientami oraz nawiązywania nowych kontaktów z potencjalnymi partnerami biznesowymi. Podczas tegorocznej edycji udało nam się głównie spotkać z obecnymi partnerami, ale również nawiązaliśmy nowe, obiecujące kontakty. Ponadto Cosmoprof Bologna to świetna okazja do analizy aktualnych trendów w branży kosmetycznej, gdzie spotykają się różne narodowości, kultury i podejścia.
Tak, nawiązaliśmy obiecujące rozmowy handlowe, które z dużym prawdopodobieństwem zaowocują rozpoczęciem współpracy na nowych rynkach. Szczególnie zainteresowani jesteśmy rozwojem na rynkach takich jak Skandynawia, Wielka Brytania, Hiszpania, Grecja oraz Bałkany.
W jednym miejscu dostępny jest cały europejski świat branży beauty, co przynosi korzyści zarówno wystawcom, jak i kupcom. To idealne miejsce do spotkań biznesowych, poszukiwania nowych trendów w branży oraz nawiązywania nowych współprac. Ponadto, obecnych jest wielu przedstawicieli i zwiedzających spoza Europy.
Zapewne największą wartością dla wystawców są kontakty biznesowe, więc przyciąganie kupców z sieci handlowych stanowi największy atut targów. Ulepszenie logistyki, szczególnie w zakresie bardziej przejrzystej komunikacji, na pewno ułatwiłoby poruszanie się po terenie targów. Dodatkowo usprawnienie komunikacji miejskiej, która mogłaby szybciej rozładowywać kolejki uczestników opuszczających targi, zwłaszcza w godzinach szczytu, byłoby korzystne.
Zapoczątkowany już znacznie wcześniej trend wdrażania sztucznej inteligencji w rozwiązania marek kosmetycznych materializuje się i nabiera tempa. Ponadto wzmacnia się trend produktów trenujących, szczególnie w kontekście akcesoriów.