Zerwanie łańcuchów dostaw związane z pandemią czy zjawiskami środowiskowymi nie są już tylko zmorą producentów borykających się z przerwami produkcyjnymi z powodu braków surowców, ale i klientów, którzy np. miesiącami czekają na swoje nowe samochody. Piąta fala pandemii i niespotykane do tej pory liczby mieszkańców objętych kwarantannami to już tylko dopełnienie czarnej listy zjawisk, które otwierają 2022 rok.
A przecież mamy jeszcze szereg czynników, o których wiemy już dziś że będą miały ogromny impakt na biznes w perspektywie wieloletniej. Co ciekawe, może pierwszy raz w historii ludzkości punktem wyjścia do tych zmian nie jest chęć zarobku, ale wartości nadrzędne, takie jak czyste środowisko czy wyrównywanie szans społecznych. Brzmi może górnolotnie, ale Europejski Zielony Ład jest efektem takiego myślenia, silnym przekazem wyznaczającym dla nas, przedsiębiorców, kierunek cyfrowej i zielonej transformacji.
Nowa strategia chemiczna na rzecz zrównoważonego rozwoju adresuje nie tylko wpływ na zdrowie człowieka, ale i środowiska. Idące za tym nowe klasy zagrożeń składników używanych w produkcji to perspektywa ogromnej pracy przy weryfikacji wszystkich dotychczasowych składów i niezbędnych korekt dostosowujących je do nowych rozporządzeń. Nowy system oznakowania produktów i digitalizacja związana z paszportami produktów to z pewnością krok ku oczekiwaniom coraz bardziej świadomych wpływu na zdrowie i otoczenie konsumentów. O ile jednak implementacja paszportów on-line jest zadaniem żmudnym, ale stosunkowo prostym, o tyle już zmiana etykiet czy ocena PEF (Product Environmental Footprint) będą niosły za sobą znaczne koszty i konieczność angażowania kolejnych zasobów ludzkich o specyficznych kompetencjach, np.: związanych z ochroną środowiska. Do tego nowe obowiązki raportowania związane z Taksonomią UE, idąca za tym porównywalność i transparentność, weryfikacja na poziomie deklaracji komunikacyjnych co do ekodziałań… wymieniać można długo.
Oczywiście przynajmniej część ze zmian zostanie z pewnością przyjęta z zadowoleniem przez naszą branżę np.: jedna kompleksowa baza na temat chemikaliów. Inne, jak ROP i ekomodulacja czy wspomniana rewizja CPR (której możemy spodziewać się już pod koniec tego roku), to ogromne wyzwania dla chcących świadomie i perspektywicznie prowadzić swój biznes.
Tu i teraz ważna jest elastyczność, sprawdzony, silny i zintegrowany zespół, ale i zasoby finansowe, które pomogą nam przetrwać dzisiejsze zawirowania.
Co z wyzwaniami przyszłości, które widzimy już w aktualnie przygotowywanym prawodawstwie?
Choć to niezwykle trudne, musimy próbować patrzeć na nadchodzące zmiany jako na szansę, nowe możliwości budowania przewag konkurencyjnych, a nie tylko zagrożenia dla biznesu. Choć otwieranie się na nowe modele biznesu (np.: GOZ) jest trudne i wymaga wyjścia ze strefy komfortu, choć zawsze jest za mało czasu, bo każdy z nas walczy o ciągłość produkcji, to jednak jest nieuniknione. Zmiany prawne, czy choćby koszty związane z ekomodulacją, są finansowymi i organizacyjnymi zachętami do zatrzymania się i spojrzenia na nasz biznes z zupełnie innej perspektywy. Pierwszym krokiem jest z pewnością solidna analiza ryzyk, nie tylko biznesowych, ale i ESG**. Trafne w tym kontekście jest stwierdzenie pewnego finansisty odpowiedzialnego za fundusze zrównoważonego rozwoju, że czynniki ESG pomagają zarządzać ryzykiem, by spać spokojnie a implementacja SDG* daje pretekst, by budzić się rano.
*SDG – 17 celów zrównoważonego rozwoju ONZ, w tym te związane ze środowiskiem, punkt wyjścia dla budujących Europejski Zielony Ład.
** ESG- Environment- Social- Govermence -podstawowe filary współczesnych koncepcji zrównoważonego rozwoju
W ramach naszego cyklu dotyczącego branżowych wyzwań, polecamy również ten tekst.