Dorota Soszyńska, współwłaścicielka Oceanic: Faktycznie, na polskim rynku kosmetycznym często właścicielami i menadżerami w sektorze kosmetycznym są kobiety. Polki są bardzo dobrze wykształcone i stale pracują nad swoim rozwojem. Są wielozadaniowe, zorganizowane, mają dużo empatii, śledzą trendy i doskonale rozumieją potrzeby innych kobiet.
W moim wypadku to tradycja rodzinna. Wszystko zaczęło się 80 lat temu, kiedy mój teść Ignacy Zenon Soszyński, z wykształcenia inżynier chemii, założył własną fabrykę olejków eterycznych i kompozycji zapachowych. Następnie poszerzał swoją wiedzę we Francji i przez ponad 30 lat prowadził firmę kosmetyczną w Maroku, do której dołączył także mój mąż. Po powrocie do kraju, na początku lat 80., również i ja rozpoczęłam pracę w firmie. Nie było to takie oczywiste, ponieważ skończyłam Akademię Muzyczną. Obydwaj panowie wyznaczali mi zadania i ani się spostrzegłam, jak pokochałam tę branżę na dobre.
Kobiety ciągle muszą udowadniać, że są kompetentne i na właściwym miejscu. Stale są niedoceniane i nadal na niektórych kluczowych stanowiskach otrzymują niższe wynagrodzenie niż mężczyźni.
Niewątpliwie są to: znajomość branży, kompetencje oraz umiejętność szybkiego uczenia się i dostosowania do rynku. Dodałabym jeszcze pracowitość, cierpliwość i pokorę.
Współczesne konsumentki są bardzo wymagające i doskonale zorientowane w trendach. Świadomie dbają o urodę. Mają swoje ulubione marki i produkty, ale chętnie sięgają też po nowości. Z jednej strony skoncentrowane są na kosmetykach naturalnych, a z drugiej – na kosmetykach wysoko zaawansowanych technologicznie, bo ważna jest ich skuteczność działania. Konsumentki inspiracji poszukują w Internecie, zwłaszcza w social mediach, słuchają rekomendacji autorytetów, ale również poszukują produktów dla siebie bezpośrednio na półkach sklepowych.
Najważniejszy jest jasny i klarowny komunikat skierowany do klienta. Trzeba być w zgodzie z trendami kosmetycznymi, w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Oferta powinna być łatwo dostępna, w szerokiej dystrybucji. Czas pandemii zmienił nawyki zakupowe i spora część sprzedaży przeniosła się do sklepów internetowych. Można się spodziewać utrwalenia tego trendu.