Clochee: W przypadku produktów premium zaufanie konsumentów to podstawa

Clochee: W przypadku produktów premium zaufanie konsumentów to podstawa

- Jestem zwolenniczką tzw. czystego marketingu, więc nie składamy obietnic bez pokrycia - mówi Agnieszka Karwacka, marketing manager Clochee.

- Czy negatywne postrzeganie influencerów przez część odbiorców będzie wpływać na jakieś zmiany we współpracach podejmowanych przez marki kosmetyczne z influencerami?

 Na to pytanie odpowiem bardzo „marketingowo” tzn.: to zależy. Zarówno na Instagramie jak i Tik Toku można znaleźć merytoryczne konta, prowadzone z pasją, ale przede wszystkim z wykorzystaniem specjalistycznej wiedzy. Stanowią one rzetelne źródło informacji, bo ich autorzy, nawet przy płatnej współpracy, pozostają obiektywni i nie pozwalają sobie na wprowadzające w błąd treści. Co osobiście bardzo szanuję. Preferuję współpracę z Influencerami, którzy komunikują wprost, że nie pokażą jakiegoś produktu, bo np. u nich się nie sprawdził, czy też nie używają po prostu tego typu kosmetyków. Jest to dla mnie sygnałem, że wszelkie tworzone przez nich materiały są wiarygodne. Osoby z takim podejściem myślę, że będą wygrywać i zdobywać serca zarówno konsumentów jak i marek. Czy branża będzie dalej inwestować we współprace z tzw. twórcami – słupami sprzedażowymi? I znowu… to zależy: od celu tego typu współpracy i od zwrotu z inwestycji.

- Czym zdobywa się Państwa zdaniem zaufanie konsumentów – użytkowników sieci?

W przypadku produktów premium, jakimi są kosmetyki Clochee, zaufanie konsumentów to podstawa. Muszą oni mieć pewność, że krem z wyższej półki cenowej, w pełni spełni ich oczekiwania.  Budowanie zaufania, to proces, którego nie można podzielić na obszar on-line i off-line. Doświadczenia klientów muszą być spójne w obu tych obszarach. Dlatego szczególną uwagę przykładamy do jakości produktów i rzetelnych przekazów marketingowych. Jestem zwolenniczką tzw. czystego marketingu, więc nie składamy obietnic bez pokrycia. Wszelkie informacje produktowe, jakimi się dzielimy, poparte są badaniami poszczególnych surowców oraz finalnych formulacji. M.in. na naszej stronie www, w kartach produktów, prezentujemy wyniki badań aplikacyjnych, czy też aparaturowych. Wszelkie składane przez nas deklaracje mają pokrycie w rzeczywistości, i tutaj bez różnicy, czy mówimy o aspekcie bycia przyjaznym środowisku, czy też składach kosmetyków. By budzić zaufanie ważna jest oczywiście spójność marki, jej wartości i działań.

Internet oczywiście dostarcza nam szeroki wachlarz narzędzi, które wspierają zdobywanie zaufania. Są to m.in. moduły do wystawiania opinii. Przed wejściem w życie dyrektywy, obiegowo zwanej OMNIBUSem, dawały one pewną przestrzeń do nadużyć, natomiast teraz powinno się to zmienić, co bardzo mnie cieszy. Nie można zapominać o powszechnej możliwości wystawiania gwiazdek w Google Maps, czy na Facebooku.

Niemniej uważam, że żadne, nawet najbardziej zaawansowane narzędzia, nie zastąpią rzetelnej i otwartej komunikacji z konsumentami.

fot. unsplash.com

# Wywiady i opinie
 reklama