Blanka Chmurzyńska-Brown: w ustawie o produktach kosmetycznych wypracowaliśmy satysfakcjonujący kompromis

Blanka Chmurzyńska-Brown: w ustawie o produktach kosmetycznych wypracowaliśmy satysfakcjonujący kompromis

Prace nad ustawą o produktach kosmetycznych dobiegają końca. W ocenie sektora kosmetycznego jest to świetnie przygotowany akt prawny, który właściwie zafunkcjonuje na polskim rynku.

Przedsiębiorcy sektora kosmetycznego, reprezentowani przez Związek, brali udział w pracach nad projektem ustawy na wszystkich etapach. Udało się wypracować kompromis satysfakcjonujący zarówno przedsiębiorców, jak i instytucje nadzoru.

Wydaje nam się, że prace nad ustawą o produktach kosmetycznych, to wzorowo przeprowadzony proces legislacyjny.

Najważniejszymi zmianami, które udało nam się wynegocjować w treści projektu ustawy to możliwość udostępniania części dokumentacji produktu kosmetycznego w języku angielskim. W projekcie zaproponowano pierwotnie, aby cała dokumentacja produktu kosmetycznego udostępniana była w języku polskim. Utrzymanie tego zapisu przez ustawodawcę skutkowałoby obciążeniem przedsiębiorców wysokimi kosztami tłumaczenia całej dokumentacji. Dla wielu firm, szczególnie MŚP, byłyby one nie do udźwignięcia.

Negocjowaliśmy również wysokości kar. W ocenie nadzoru, a nawet samych przedsiębiorców dotychczasowe kary nie spełniały skutecznie swojej funkcji. W 2016 suma wszystkich kar za niezgodności z ustawą o kosmetykach na polskim rynku wyniosła ok. 6 tyś PLN. Organy nadzoru raportowały przypadki nieuczciwych praktyk. Dla nieuczciwych firm wpisanie kar w koszty operacyjne było bardziej opłacalne, niż działanie zgodnie z prawem.

Zapewnienie proporcjonalności kar było drugim kluczowym postulatem Związku w pracach nad projektem ustawy. Dzięki naszym działaniom obniżono maksymalne wysokości kar za niezgodności o charakterze administracyjnym – o znikomym wpływie na bezpieczeństwo konsumentów.

Warto podkreślić, że Ustawa o produktach kosmetycznych de facto nie wnosi poważnych zmian dla przedsiębiorców sektora. Jest to jedynie przełożenie na grunt prawa krajowego zapisów rozporządzenia 1223/2009/WE, które obowiązuje i jest stosowane w całości od 2013 roku.

Od momentu rozpoczęcia prac w Sejmie Związek zabiega o przyjęcie projektu ustawy w obecnym kształcie. Oczywiście wysokie kary budzą pewne obawy przedsiębiorców, ale jesteśmy przekonani, że firmy działające rzetelnie nie mają się czego obawiać.

Wiemy, że kilka państw UE przyjęło rozwiązania krajowe znacznie wykraczające poza przepisy unijnego rozporządzenia. Nasza ustawa jest zaś w pełni zgodna z rozporządzeniem kosmetycznym. Dlatego mamy nadzieję, że na etapie prac w Senacie nie będą się już pojawiały jakiekolwiek zmiany, które mogłyby wpłynąć na obowiązki przedsiębiorców lub uprawnienia nadzoru.

Komentarz Blanki Chmurzyńskiej-Brown, dyrektor generalnej Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego

# Wywiady i opinie
 reklama