Agnieszka Bernaś-Oleszczuk, Bielenda: Idea siostrzeństwa jest potrzebna w sferze mediów społecznościowych

Agnieszka Bernaś-Oleszczuk, Bielenda: Idea siostrzeństwa jest potrzebna w sferze mediów społecznościowych

Nasz cykl: #KobietyBranżyKosmetycznej
Poznajmy się bliżej!

Agnieszka Bernaś-Oleszczuk, Head of E-commerce & Online marketing Bielenda Kosmetyki Naturalne, stawia na uważność w słuchaniu innych - i to bardzo sprawdza się w jej pracy. Stawiania celnych pytań nauczyła się na dziennikarstwie. Na pozytywny nastrój dobrze robią jej weekendowe citybreaki.

Swój dzień rozpoczynam od…

Przywitania się z moimi kotami, są pieszczochami i lubią rano doleżeć jeszcze kilka minut ze mną w łóżku. Tak naprawdę, ja też to bardzo lubię, ale nie mówcie im tego; -)

Praca jest dla mnie…

Rozwijaniem pasji i okazją do nawiązywania relacji z ludźmi o podobnych zainteresowaniach. Studiowałam dziennikarstwo, w pracy wykorzystuję swoje predyspozycje do zawodu dziennikarza - potrafię słuchać, lubię rozmawiać z innymi i umiem pozyskiwać potrzebne informacje.

W sektorze kosmetycznym najbardziej lubię…

Przełamywanie tabu i poruszanie ważnych kwestii, jak ochrona środowiska i dobrostan zwierząt.

A jeśli coś mnie w tej branży denerwuje, to…

Brak systematyczności i konsekwencji podejmowanych działań.

Na stres najlepiej jest…

Znaleźć swój własny sposób na radzenie sobie z nim. Czasami dobrze jest dać upust negatywnym emocjom, a innym razem – odpuścić, wyciszyć umysł, skupić się na pozytywnych aspektach życia i znaleźć zen.

Mój sposób na work-life balance to…

Rytuały, takie jak codzienny spacer do i z pracy, kawa w ulubionej kawiarni, którą mijam po drodze, wyciszająca umysł muzyka, która pomaga uciec od nadmiaru bodźców. A generalnie to planowanie wycieczek typu citybreak. Staram się regularnie wyjeżdżać na krótki odpoczynek, także w weekendy. Odkrywanie nowych miejsc, doświadczanie małych przyjemności poza miejscem zamieszkania pozwala mi zachować balans pomiędzy życiem zawodowym, a prywatnym.

Ukochane miejsce na ziemi to…

Roztocze, na którym się wychowałam i do którego wracam, gdy tylko mam taką możliwość!

Książka, do której mogę zawsze wracać lub ostatnia lektura, którą śmiało mogę polecić to…

Właśnie ostatnio przeczytana książka "Lekcje chemii" Bonnie Garmus. Poleciłam ją już wielu koleżankom, opowiada historię nieprzeciętnej naukowczyni, która walczy ze stereotypami dotyczącymi życia i pracy kobiet w latach 50. w USA. Książka pełna jest humoru, ale też lekcji z życia. To niesamowite, jak wiele i zarazem niewiele zmieniło się w przeciągu 70 lat nowoczesnej historii.

Siostrzeństwo – piękna idea, utopia czy realne działania?

Piękna idea! Wierzę, że będzie się rozwijać na wszystkich poziomach życia, również w środowisku pracy i przełoży się na realne działania. Szczególnie potrzebna jest to w sferze mediów społecznościowych, które z jednej strony są świetnym miejscem do szerzenia idei, a z drugiej są przesycone negatywną energią, fake newsy i hejt, stały się jednym z największych zagrożeń social mediów.

Cytat, przesłanie, słowo, które najlepiej opisuje mnie i mój stosunek do świata…

Crazy plant lady!; -)

# Wywiady i opinie
 reklama