Niektóre z tych marek już nie istnieją, w działaniach innych dostrzegamy bardzo mocne odniesienia do naszej komunikacji marketingowej, a nawet do formy naszych opakowań. My dalej robimy swoje, wygrywamy otwartością na nieszablonowe działania, ale przede wszystkim innowacjami i nowymi produktami, które systematycznie wprowadzamy do oferty.
Jednolite ekspozytory, dedykowane opakowania, mają zapewnić odpowiedni sposób prezentacji naszej oferty w tradycyjnych punktach sprzedaży, a zarazem wpisać się w rozpoznawalny i unikalny wizerunek marki.
Bezpośrednia komunikacja, prowadzona w luźnym, żartobliwym stylu celowo skraca dystans pomiędzy marką, a jej fanami.
Jednak prawdziwa siła nie tkwi w budżecie, ale w dokładnym poznaniu swojego odbiorcy, jego zainteresowań oraz dostosowaniu do niego swojej komunikacji.
Wszystko nabrało rozpędu po największych targach kosmetycznych na świecie we Włoszech, w których braliśmy udział, gdzie nasze peelingi wzbudziły ogromne zainteresowanie, a nawiązane kontakty przyniosły konkretne efekty w postaci nowych kontrahentów.