Czasem produkty mają głośne reklamy, ale bardzo przeciętne formulacje. Nie można zatem spodziewać się po nich efektu "wow", nawet jeśli slogany reklamowe sugerują, że nic lepszego w ręce wpaść nam nie może. Czasem kosmetyk kosztuje majątek, a jego przyzwoity w gruncie rzeczy skład, nie różni się jednak od kosmetyku znacznie tańszego. Wtedy więc pojawia się uzasadnione pytanie: za co tak naprawdę płacimy? Za logo? Oj tak, marki mają swoją wartość;-)
Prawdziwe perełki to jednak innowacyjne produkty, które wnoszą do świata kosmetyków nową jakość.
W tej edycji LCA w kategorii #Wyjątkowych Składników pojawiło się naprawdę dużo zgłoszeń. I rzeczywiście sporo zgłoszonych produktów charakteryzowało się intrygującymi składnikami połączonymi ze sobą z wykorzystaniem nowatorskich technologii. Do ścisłego finału weszły cztery produkty: krem brązujemy marki Alkemie, serum Złoto i Kawior marki Saint Malo, intensywnie nawilżająca maska Herla oraz biomimetyczny peeling lamelarny M'onduniq.
I to właśnie ten ostatni kosmetyk w finale zebrał najwięcej głosów od naszych jurorów.
Kosmetyk jest rzeczywiście innowacyjny w nowoczesnym i bezpiecznym sposobie złuszczania naskórka. Biomimetyczny Peeling Lamelarny wykorzystuje specjalny kompleks peptydowy w połączeniu z wodnym żelem lamelarnym, który zamknięty w liposomach przenika przez warstwę rogową i uwalnia mieszankę dopiero po jej przekroczeniu.
To filozofia, która szanuje siłę korneoterapii, a więc dziedziny, która zajmuje się przywracaniem naskórkowi jego prawidłowego funkcjonowania bez naruszania bariery ochronnej.
Działa przeciwzmarszczkowo oraz zwiększa elastyczność skóry. Przyspiesza procesy złuszczania warstwy rogowej naskórka oraz nawilża i rozjaśnia skórę.
Nagrodę dla marki odebrał dyrektor generalny M'onduniq Polska - Łukasz Milczarek.