Szczególną uwagę poświęca makijażom ślubnym. Wszystko po to, by każda panna młoda czuła się tego dnia najpiękniejszą wersją samej siebie.
Marta Gąska jest jedną z najlepszych makijażystek w Polsce, niekwestionowaną specjalistką i autorytetem w dziedzinie makijażu. Prowadzi swoje autorskie programy w telewizji,jak również współpracowała przy takich produkcjach, jak m.in. „Taniec z Gwiazdami”, czy „The Voice of Poland”. Na swoim koncie ma współpracę̨ z największymi gwiazdami kina, estrady m.in: Edytą Górniak, Justyną Steczkowską, Małgorzatą Sochą czy Ewą Farna.
Od 10 lat, z ogromnym powodzeniem, prowadzi własną szkołę̨ makijażu, gdzie rokrocznie szkoli kilkadziesiąt osób.
Marta Gąska: Bardzo mnie cieszy fakt, że ten rok pod względem trendów nadal należeć będzie do delikatnych, subtelnych i dziewczęcych makijaży. Na ślubnym kobiercu ma być zdecydowanie świeżo, a nawet w stylu boho.
MG: Zdecydowanym kitem są przesadzone i źle dobrane doczepiane rzęsy. Tak zwane „firany”, które zamiast zdobić - obciążają oko. Unikałabym również ciężkich, ciemnych, matowych ust. Hitem zaś jest subtelny efekt glow. Czyli świeża, delikatnie muśnięta słońcem skóra. Pieguski, absolutnie nie maskujcie swoich cudnych „pocałunków słońca”.
MG: Nie ma czegoś takiego jak uniwersalny makijaż ślubny. Każda z nas jest inna i każda z nas chce tego dnia wyglądać trochę inaczej. Makijaż powinien być dopasowany do typu urody, a nawet charakteru Panny Młodej. Warto sobie odpowiedzieć na pytanie, jak chcemy się czuć tego dnia. Czy dziewczęco, czy kobieco, a może seksownie?