Dziesiątki teaserów w mediach społecznościowych wywołały pożądane zainteresowanie odbiorców. Pod postami pojawiało się mnóstwo lajków i komentarzy zanim jeszcze kosmetyki zostały w ogóle pokazane. Teraz już są dostępne w sklepie internetowym.
Nazwa nawiązuje do flow – czyli stanu pełnego zaangażowania w wykonywaną czynność, któremu towarzyszą radość, spokój i szczęście. Właśnie te doznania są motywem przewodnim marki. A to wszystko w duchu less waste, zgodnie ze światowymi trendami i w oparciu o najnowsze odkrycia z dziedziny psychodermatologii.
W swoich recepturach PHLOV jako pierwsza marka kosmetyczna w Polsce (deklaracja producenta), wykorzystuje rewolucyjne odkrycie z dziedziny neuronauki: Brain-Skin. Jest to połączenie między mózgiem i skórą, które umożliwia wpływanie na nastrój poprzez poprawę stanu cery.
Trudno się do tego odnieść, nie mając kompetencji w dziedzinie neurologii, jednak fakt, że dobry wygląd wpływa na dobre samopoczucie, to powszechnie znane zjawisko, wykorzystywane od lat w branży beauty;-) Podobnie zresztą jak niwelowanie odczucia przeciwnego, gdy krosta czy zmarszczka są przyczyną kiepskiego nastroju człowieka.
W składach PHLOV znalazły się opatentowane surowce aktywne oraz nowatorskie metody produkcji. W prodktach znajdziemy roślinne soki z brzozy i korzenia yakon, bioaktywne wody owocowe, fermentowane minerały, superowoce, synbiotyki, ekstrakty z grzybów oraz adaptogenów. By było jeszcze bardziej spójnie w naturalnym charakterze marki kosmetyki PHLOV zostały zamknięte w opakowaniach z materiałów nadających się do recyklingu, takich jak BIO-PET, szkło i trzcina cukrowa.
FilipOkopny@FashionImages fin.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
