Nowa kampania Z Miłości Do Siebie wysyła w świat konkretne przesłanie – każda z nas jest wyjątkowa i zasługuje na rozpieszczenie.
Limitowana kolekcja od NEONAIL od razu przykuwa wzrok. Wybrane lakiery hybrydowe – niezrównane klasyki z oferty NEONAIL – zapakowano w estetyczne pudełka w formie serc, a nazwy upominków momentalnie rozbudzają wyobraźnię. W ofercie walentynkowej znajdziemy 6 apetycznych propozycji: Sip of Love z burgundowym lakierem Wine Red, Red-y for love z ognistoczerwonym Sexy Red, Berry In Love z soczyście malinowym Juicy Raspberry, Flirt Alert z kawowo-mlecznym Classy Queen, Loveshot z klasycznym nude Crème Brûlée oraz Easy Lover z eleganckim French White.
Wisienką na torcie są dwie nowości, czyli transparentne lakiery z zatopionymi zdobieniami – do wyboru z serduszkami lub czerwonymi ustami.
- Kolekcję walentynkową stworzyliśmy, żeby każda kobieta mogła w niebanalny sposób ukochać samą siebie lub okazać wdzięczność swojej najbliższej przyjaciółce za to, że po prostu jest. Bardzo precyzyjnie dobieraliśmy kolory i zdobienia. Walentynkowy manicure powinien być elegancki, zmysłowy, ale dlaczego nie nadać mu jednocześnie lekkości, figlarności? Niech święto miłości będzie energetyczne i na własnych zasadach - mówi Magdalena Stoińska, PR Manager w Cosmo Group.
W tym roku w lutym trendują nie tylko ogniste czerwienie. Klasykę przełamujemy wdzięcznymi zdobieniami, wśród których zdecydowanie królują serca. Możemy je namalować pędzelkiem, np. krwiścieczerwony manicure ozdabiamy jasnobeżowym serduszkiem albo na subtelnym frenchu malujemy kontury serduszek kolorem Sexy Red. Możemy też uderzyć w romantyczną nutę i pokryć elegancki nude Loveshot słodkimi zdobieniami zatopionymi w transparentnym lakierze. Na pewno niebanalną odsłoną walentynkowych kolorów jest w tym roku odcień soczyście malinowy.
Co więcej, kolekcja Z Miłości Do Siebie powstawała też z myślą o początkujących stylistkach. – Wzory ust i serc zatopione w transparentnym lakierze pozwalają wykonać efektowną stylizację w mgnieniu oka, nawet jeśli dopiero zaczynamy przygodę z nailartem. Średnio gęsta konsystencja ułatwia wygodną aplikację bez smug i zalewania skórek – dodaje Magdalena Stoińska.
.jpg)
