Procter&Gamble redukuje portfolio i wstrzymuje dalsze inwestycje w Rosji

Procter&Gamble redukuje portfolio i wstrzymuje dalsze inwestycje w Rosji

W odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę, koncern przedstawił swoje oficjalne stanowisko, w którym poinformował, że ogranicza swoją ofertę produktów dostępnych w Rosji oraz zaprzestaje wszelkich działań marketingowych i inwestycji w tym kraju.

Firma poinformowała również, że zawiesiła działalność na Ukrainie i stara się pomóc swoim pracownikom w związku z trwającą inwazją.

Amerykański koncern ma swoje biuro w Moskwie oraz dwie fabryki w Rosji - w Petersburgu i Nowomoskowsku, w których produkowane są maszynki do golenia Gillette, proszki do prania Tide, pieluchy Pampers i inne produkty.

W opublikowanym 7 marca br. liście, prezes firmy Jon Moeller wyraził troskę o około 2500 lokalnych pracowników firmy i mieszkańców Rosji, ale stwierdził, że działania wojenne przeciwko Ukrainie "wymagają natychmiastowych i długofalowych istotnych zmian".

"W miarę zmniejszania skali naszej działalności w Rosji, będziemy dostosowywać się do potrzeb" - napisał Moeller. Odtąd do sprzedaży trafiać będą najpotrzebniejsze produkty związane z ochroną zdrowia, higieną i podstawową pielęgnacją.

Moeller powiedział, że firma stara się również pomagać swoim ukraińskim pracownikom. "Nasze nieustające wysiłki obejmują pomoc w ewakuacji, wsparcie finansowe i logistyczne, a także zapewnienie żywności, schronienia i podstawowych produktów dla rodzin P&G" - napisał. "Pracownicy P&G w Europie Środkowej i na całym świecie podjęli się udzielenia indywidualnego wsparcia, wielu z nich otworzyło swoje domy, aby powitać ukraińskich kolegów".

W komunikacie dodano również, że koncern przekazuje wielomilionowe wsparcie (finansowe i produktowe) na rzecz Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca oraz lokalnych organizacji niosących pomoc uchodźcom.

# Newsy producenci
 reklama