Dziewczyny z Phenicoptere nominowane do nagrody Przedsiębiorca Roku E&Y

Dziewczyny z Phenicoptere nominowane do nagrody Przedsiębiorca Roku E&Y

Tegoroczni nominowani zostali podzielenie na trzy kategorie: nowy biznes, produkcja i usługi oraz nowe technologie/innowacyjność. W pierwszej kategorii nominowani zostali: Barbara Sołtysińska z firmy Lifetube (firma umożliwiająca promocję YouTube'rów), Klara Kowtun, Antonina Samecka i Dorota Sajewicz z RISK made in Warsaw (projektująca i sprzedająca ubrania) oraz Monika Żochowska i Ewa Dudzic z Phenicoptere (produkcja rękawiczek do demakijażu).

Phenicoptere jest polskim start-upem na rynku kosmetycznym. Za innowacyjny pomysł i intensywne działania biznesowe firma została nagrodzona tytułem Start-Up Roku 2012 w Polsce. W maju 2012 roku Phenicoptere wprowadził po 2 latach badań innowacyjny i opatentowany produkt GLOV Hydro Demaquillage w dwóch wersjach GLOV comfort i GLOV on-the-go (ta druga wersja jest mniejszym wariantem i została zaprojektowana, by spełniać oczekiwania aktywnej kobiety, która potrzebuje szybkich i wygodnych rozwiązań w każdych warunkach). GLOV zmywa nawet mocny makijaż i tusz do rzęs tylko za pomocą wody i jest wielokrotnego użytku, nawet do 3 miesięcy użytkowania. Akcesoria GLOV są niezwykle delikatne dla skóry i nie wywołują podrażnień nawet przy skórze atopowej (potwierdzone laboratoryjnie). 

Od czego wszystko się zaczęło? Oddajmy głos twórczyniom marki.

„Nigdy nie lubiłyśmy zmywania makijażu i zawsze marzyłyśmy o wymyśleniu sposobu na to, aby stał się przyjemny. Dlatego zdecydowałyśmy się rozpocząć pracę nad produktem, który spełniłby wszystkie potrzeby kobiet i wniósł odrobinę radości do demakijażowej rutyny. I tak opracowałyśmy GLOV – najprostszy demakijaż na świecie!

Przez trzy lata gruntownie testowały mikro-włókna kosmetyczne. Udało się im stworzyć rękawice, które są łatwe w obsłudze, hipoalergiczne i bezpieczne dla skóry.  Swoją firmę Phenicoptere założyły w 2011 roku. Jej nazwa wywodzi się ze starofrancuskiego – i oznacza flaminga. Zainspirowało je piękno, siła i naturalność tego ptaka.

- Włókno Glov powstało z połączenia poliamidu z poliestrem. Jest 100 razy cieńsze od ludzkiego włosa i 30 razy cieńsze od włókien bawełny. Dodatkowo w przekroju ma kształt rozgwiazdy. Dzięki temu jest bardzo delikatne dla skóry, a jednocześnie doskonale absorbuje jej zanieczyszczenia w postaci nadmiaru sebum czy makijażu. Nie narusza naturalnej bariery hydrolipidowej i jest idealnym rozwiązaniem dla kobiet, których skóra reaguje alergicznie na różne kosmetyki. Potwierdzają to przeprowadzone przez nas badania dermatologiczne – opowiada o innowacyjności produktu Monika Żochowska, prezes Phenicoptere.

Firma rozwija się również eksportowo. W realizacji planów pomogą fundusze unijne. Phenicoptere pozyskała 200 tys. złotych z działania 6.1 „Paszport do eksportu” POIG na rozwój eksportu oraz promocję firmy w Wielkiej Brytanii, w Niemczech, Hiszpanii i Francji. Drugie tyle spółka musiała dołożyć z własnego portfela. GLOV zyskał uznanie na rynku kosmetycznym w prawie 40 krajach.

– Od początku zakładałyśmy globalny rozwój naszej marki i produktu. Odpowiada on na potrzeby kobiet na całym świecie. Każda z nas pragnie przecież pięknie wyglądać, więc stosuje w tym celu makijaż, który musi później zmyć – mówiła w rozmowie z miesięcznikiem "Forbes"  Ewa Dudzic.

Twórczynie marki na nowo zdefiniowały demakijaż. I to właśnie innowacyjność okazuje się tym, z czym muszą mierzyć się w zdobywaniu uwagi konsumentek i zachęcania do zmiany przyzywczajeń. Większości Polek zmycie makijażu kojarzy się z koniecznością sięgnięcia po produkt zmywajacy (mleczko, płyn micelarny) i wacik. - Przez wiele lat mówiono nam, że musimy stosować bardzo wiele kosmetyków do pielęgnacji skóry. My pokazujemy, że wystarczy tylko woda, a efekty mogą być znacznie lepsze – stwierdziła Ewa Dudzic.

Trzymamy kciuki!

# Newsy producenci
 reklama