Czy to już sygnał, że czas na zmianę prezesa Estée Lauder?

Czy to już sygnał, że czas na zmianę prezesa Estée Lauder?

Cena akcji Estée Lauder w tym roku nadal pozostaje w tyle za indeksami Nasdaq 100 i S&P 500. W tym roku spadła o ponad 35%. Jest też niższa o ponad 75% od najwyższego punktu w historii.

Estée Lauder to spółka macierzysta takich marek, jak Clinique, Bobbi Brown, Jo Malone, Aveda i Aerin. Jest jednym z największych graczy na rynku kosmetycznym. Choć ma w portfolio marki o wysokiej rozpoznawalności, firma stawia czoła poważnym przeciwnościom wynikającym ze wzrostu konkurencji, utrzymywania się wysokich zapasów i mniejszego popytu ze strony konsumentów.

Firma obecnie konkuruje z wieloma mniejszymi firmami, które wykorzystują technologię, social media i starają się przyciągnąć młodszych klientów, aby zwiększać udziały w rynku. Dla przykładu: ELF, jedna z tych firm, radzi sobie nad wyraz dobrze, a jej akcje wzrosły o ponad 30% w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Konkuruje również z innymi firmami wspieranymi przez celebrytów. Najpopularniejszymi markami są w tym obszarze Fenty Beauty, która jest obecnie wyceniana na ponad 2,8 miliarda dolarów czy Kylie Jenner - szacowana na ponad 900 milionów dolarów.

Estée Lauder to niejedyna firmą w sektorze, która przechodzi przez okres turbulencji. We Francji akcje L’Oréal Paris spadły o ponad 16% od najwyższego poziomu w tym roku. Podobnie w Japonii akcje Shiseido spadły o ponad 30% od najwyższego poziomu w tym roku i o prawie 60% od najwyższego poziomu w historii.

Biznes Estée Lauder zwolnił w ciągu ostatnich kilku lat. Na przykład, jej roczne przychody spadły z ponad 17,7 miliarda dolarów w 2023 r. do 15,9 miliarda dolarów w 2023 r., podczas gdy jej roczne zyski spadły do najniższego poziomu od lat. Osiągnęła zysk w wysokości zaledwie 1 miliarda dolarów, w porównaniu z ponad 2,3 miliarda dolarów rok wcześniej. Oprócz słabych wyników, na firmie ciążą inne problemy wewnętrzne. Przede wszystkim rodzina Lauder jest podzielona: jedna strona, kierowana przez nestora rodu Leonarda Laudera, jest niezadowolona z Fabrizio Fredy w roli CEO, a druga część, w tym syn Leonarda, William, chce, aby dotychczasowy prezes kontynuował zarządzanie biznesem. To krzesło jest jednak coraz bardziej gorące, bo naciski inwestorów na zmianę prezesa mogą przybierać na sile, jeśli kurs akcji będzie nadal spadał.

Wyniki za pierwszy kwartał wykazały, że całkowita sprzedaż firmy wzrosła o 5% w ciągu trzech miesięcy do 31 marca do 3,94 miliarda dolarów. Większość tego wzrostu była spowodowana działalnością w segmencie pielęgnacji skóry, której sprzedaż wzrosła o 8% do 2 miliardów dolarów. Działalność w segmencie makijażu wzrosła o 3%, ale segment pielęgnacji włosów spadł o 3%.

Powodem do niezadowolenia są wyniki Estée Lauder w Chinach, z którymi wiązano duże nadzieje, a jednak biznes nie rozwija się tam tak szybko, jak zakładano. Przychody z regionu Azji i Pacyfiku spadły o 1% do 1,17 miliarda dolarów, nieco lepiej firma wypada Ameryce i regionie EMEA - tu zauważalne są delikatne, ale jednak wzrosty.

Kolejne wyzwanie - stan finansów. Gotówka i ekwiwalenty przesunęły się z 5,5 mld USD w marcu 2023 r. do 3,7 mld USD w marcu tego roku, ponieważ firma pracowała nad odświeżeniem swojej marki. Jej całkowite aktywa bieżące zmniejszyły się z 11,24 mld USD do 8,5 mld USD. Firma zwiększyła też swój długoterminowy dług do ponad 7,2 mld USD. Część z tych pożyczek poszła na przejęcie kanadyjskiej firmy Deciem. Pozytywnym aspektem jest zmniejszenie poziomu zapasów do 2,3 mld USD.

Ci, którzy wierzą, że to tylko chwilowa zadyszka firmy o tak poważnej reputacji branżowej, twierdzą, że Estée Lauder jest nadal znaną marką i dobra strategia mogłaby pomóc jej się odbić. Dobrym krokiem byłoby zastąpienie jej CEO nową osobą za sterami, która wiedziałaby, gdzie szukać przyszłych zysków. Te, jak wiadomo, najlepiej działają na nastroje i decyjze inwestorów. 

[AKTUALIZACJA]

19 sierpnia Estée Lauder poinformowała, że jej obecny i wieloletni prezes przejdzie na emeryturę w lipcu 2025. Fabrizio Freda powiedział, że kierowanie firmą było wielkiem przywilejem i honorem w jego zawodowej karierze. Dodał, że nadchodzący rok wykorzysta jak najlepiej, kontynuując wcielanie planu naprawczego, by firma wróciła na ścieżkę pożądanych wzrostów. "Tak jak to postanowiliśmy, nadszedł czas, by kolejne pokolenie przejęło pałeczkę w zarządzaniu tą wspaniałą firmą. Będę współpracował ściśle z zarządem firmy w wyłonieniu mojego następcy i zapewnieniu płynnej tranzycji na tym stanowisku" - skomentował Freda. William Lauder podziękował serdecznie obecnemu prezesowi za 16 lat oddanej pracy i dodał, że do czasu jego przejścia na emeryturę Fabrizio Freda i zarząd będą kierowali firmą według założonej strategii, stawiając czoła aktualnym wyzwaniom. "Fabrizio był i jest niesamowitym partnerem dla mnie i całej rodziny Lauder. Rozumie wyjątkowość rodzinnego biznesu, nasze długoterminowe podejście w kontekście rozwoju firmy oraz kapitałową cierpliwość jako siłę przekształacającą firmę tak, aby sprostać zmieniającym się oczekiwaniom konsumentów" - powiedział William Lauder, przewodniczący rady nadzorczej Estée Lauder. Fabrizio Freda dołączył do Estée Lauder w marcu 2008, a prezesem firmy został rok później. Wcześniej przez 20 lat pracował dla koncernu Procter&Gamble.

# Newsy producenci
 reklama