Wspólnie zaproponowano, by projektowanie nowego modelu ROP uwzględniało przede wszystkim nadrzędne cele tej regulacji. Środowiskowe, w tym cele dotyczące recyklingu, które mają nas doprowadzić do przejścia na gospodarkę o obiegu zamkniętego, zgodnie z Europejskim Zielonym Ładem. Kwestie finansowe: sposób poboru, wydatkowania i określania wielkości strumienia środków finansowych, to mechanizmy umożliwiające realizację celów środowiskowych. Nie są one celem samym w sobie. Ich właściwy przepływ ma stymulować mechanizmy zwiększające efektywność systemu. Realnym płatnikiem w systemie ROP nie jest wprowadzający produkty w opakowaniach, tylko konsument, a realnym beneficjentem całego systemu nie jest gmina czy recykler, a społeczeństwo i środowisko.
- Podobnie jak pozostali sygnatariusze listu uważamy, że przy projektowaniu nowego modelu ROP należy wziąć pod uwagę w szczególności trzy kluczowe elementy, warunkujące efektywność nowego systemu i umożliwiące osiągnięcie celów recyklingu opakowań. Chodzi o pokrywanie rzeczywistych kosztów netto procesu finasowania zagospodarowania odpadów opakowaniowych, ustalenie wysokości stawek opłat na podstawie kalkulacji optymalnego ilościowo i jakościowo systemu gospodarki odpadami opakowaniowymi przy zachowaniu efektywności ekonomicznej z zastosowaniem kosztu netto oraz jasne zdefiniowanie celów, ról, odpowiedzialności i działań każdego uczestnika systemu na poszczególnych etapach. Tylko tak skonstruowany system ROP umożliwi poprawę gospodarki odpadami w naszym kraju i realizację założonych celów w perspektywie zbliżającego się 2025 roku. Taki system nie może powstawać bez udziału strony biznesowej – głównego kontrybutora opłat ROP - komentuje Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.